Matka Boża Mstowska Miłosierdzia

MB MstowskaNajbardziej znanym w Polsce wizerunkiem maryjnym jest obraz Matki Bożej Częstochowskiej, który został ofiarowany przez księcia Władysława Opolczyka nowo erygowanemu klasztorowi paulinów. Od początku swej obecności na Jasnej Górze obraz Matki Bożej słynął łaskami i cudami. Jego sława rozpowszechniła się jeszcze bardziej w polskiej tradycji po zwycięskiej obronie klasztoru jasnogórskiego podczas potopu szwedzkiego w 1655 roku. Wszystko to zadecydowało o tym, że Jasna Góra zyskała miano duchowej stolicy Polski, a obraz Czarnej Madonny jest rozpoznawalny w całym kraju i poza jego granicami. Liczne kopie ikony Matki Boskiej Częstochowskiej od wieków pojawiają się w kościołach, kapliczkach a nawet na przydrożnych drzewach.

 

Rytowana podobizna Matki Boskiej z Jasnej Góry trafiła również do Mstowa. Miał to miejsce w XVII wieku. Podobieństwa z jasnogórską Hodegetrią nie trzeba się doszukiwać, wystarczy przeczytać napis w górnej części omawianego wizerunku, gdzie odnotowano: „OBRAS PANNY MARIEY CZESTOCHOWSKI”. Jest to papierowa rycina naklejona na płótno, a to z kolei nałożone zostało na modrzewiową deskę. Tworzenie kopii Czarnej Madonny w podany wyżej sposób był pospolitą praktyką w czasach kiedy na Jasnej Górze rozwinął się ruch pielgrzymkowy. W zapiskach pielgrzyma z XVII wieku czytamy, że podobizny jasnogórskiego obrazu można było kupić za małą kwotę na kramach w drodze do klasztoru. Rytowane kopie powstawały w drukarniach, najwięcej wyprodukowano ich we Wrocławiu w pracowni Strachowskich.

 

Obecnie mstowska ikona Matki Bożej Częstochowskiej ma wymiary 25,5 cm na 30 cm, choć pierwotnie była większa o ok. 3 cm. Przypuszczalnie podczas konserwacji dokonanej przez Bolesława Rutkowskiego w XX wieku, deska z płótnem zostały przycięte.

Mstowski wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem na ręku znajduje się w centrum kompozycji, jednak postacie osłonięte są srebrno-złotą sukienką i widoczne są jedynie ich twarze o brązowo-złocistej karnacji. Maryja ma tu twarz o regularnych rysach z silnie wygiętymi łukami brwiowymi i oczami w kształcie migdałów. Na prawym policzku wyraźne są dwie ukośnie biegnące rysy, znane z jasnogórskiej ikony. Dzieciątko ma lekko uniesioną twarz o delikatnych rysach. Sukienka, która stale jest nałożona na obraz posiada bogatą dekorację roślinną, a głównym motywem jest liść akantu. Wokół głowy Maryi znajduje się podwójny, promienisty nimb. Dekoracji sukienki dopełniają sznurki drobnych pereł. W dolnej części obrazu mieści się hierogram IHS, a w górnej dostrzec można muszlę z gołębicą podtrzymywaną przed dwa anioły. Obraz Matki Bożej Mstowskiej zainstalowano w pozłacanej ramie z motywami naśladującymi muszle (rocaille). Całość przytrzymuje para kanoników, adorujących Matkę Bożą.

 

Historię pojawienia się obrazu w Mstowie opisał ok. 1657 roku kanonik regularny ks. Szymon Paszyński, który przebywał wtedy w mstowskim klasztorze, dzieło swe zatytułował „Historya krótko zebrana o Obrazie Najświętszej Maryi Panny w Kościele Mstowskim”. Według tej relacji obraz był jedną z pamiątek pielgrzymich z Jasnej Góry i należał do Zofii Zamojskiej, bratanicy Stefana Zamojskiego – miecznika sieradzkiego, późniejszego bohatera oblężenia jasnogórskiego klasztoru za czasów potopu szwedzkiego. Wspomniany wizerunek znajdował się w posiadłości rodziny Zamojskich w Strzelcach Wielkich. Niedługo po pielgrzymce na Jasną Górę i zakupie z tej okazji kopii wizerunku Czarnej Madonny, Zofia została sparaliżowana. Choroba była na tyle poważna, że kobieta nie mogła porozumiewać się z rodziną. Jak pisze ks. Szymon Paszyński:

 

„Za daniem znaku Obraz ten był jej przyniesiony i onym przeżegnania, z podziwem wszystkich zaraz poczęła mówić pozdrowienie Anielskie i zdrową została i od tych czas z łaski Boga paraliż jej nie szkodził”.

 

Wieść o tym cudownym uzdrowieniu szybko rozniosła się w Strzelcach Wielkich i sąsiednich miejscowościach. Zofia ok. 1645 roku wyszła za mąż za Baltazara Wężyka Widawskiego i zamieszkała wraz z nim w Białej, razem z posagiem wzięła ze sobą obraz Matki Bożej. W majątku w Białej również działy się cuda. Jednym z opisanych jest uwolnienie żony Jakuba Branickiego od czarta. W innej relacji z tego okresu czytamy z kolei:

 

„Pan Bóg w różnych potrzebach i dolegliwościach wielu ludziom różnego stanu do Obrazu tego uciekającym się pociechy dawał, za co też vota różne od Srebra i Złota dawali w dom Jaśnie Pana Widawskiego”.

 

Z przekazu ks. Szymona Paszyńskiego wynika również, że Widawscy urządzili w swojej posiadłości kaplicę z cudownym obrazem, gdzie zbierali się liczni wierni. Z tego powodu zaczęto myśleć nad przeniesieniem obrazu do kościoła. Ponieważ wzmianki na temat rodziny Widawskich i Zamojskich są stosunkowo częste w mstowskich księgach parafialnych z XVII wieku, wiadomo, że konwent kanoników regularnych był im znany. Pozwala to też przypuszczać, że w dużej mierze miało to wpływ na decyzję, aby przenieść wspomniany obraz do mstowskiej świątyni. Instalacja ikony Matki Bożej w wizerunku jasnogórskim w tutejszym kościele nastąpiła 7 marca 1647 roku. Jednocześnie prymas Polski ks. abp Maciej Łubieński stwierdził prawdziwość cudów i oficjalnie uznał ten wizerunek za łaskami słynący.

 

Obraz Matki Bożej Mstowskiej Miłosierdzia wielokrotnie podlegał zabiegom konserwatorskim. Pierwsze prace zlecone były jeszcze przez państwa Widawskich przed umiejscowieniem go w mstowskim kościele. Kiedy wizerunek otrzymał sukienkę na przełomie lat 30. i 40. XVIII wieku był już mocno zniszczony, ponieważ na oryginalny obraz nałożono ochronną kopię rysowana ołówkiem, a dopiero na nią sukienkę. Ołówkową kopię odkryto dopiero w 1939 roku podczas kolejnych prac konserwatorskich. Proboszcz Michał Maniewski, który zlecił tą konserwację Bolesławowi Rutkowskiemu, zapisał, że „(…) kiedy obraz wyjęto z ołtarza do zbadania okazało się, że prawdziwie cudowny obraz był zakryty i nieznany i bardzo zniszczony, a kopia była uważana za cudowny obraz”. Kolejne zabiegi konserwacyjne dokonane były przez Józefa Żołyniaka na zlecenie ks. Zdzisława Palusa CRL w 1995 roku.

 

Kult maryjny bardzo mocno zaczął się rozwijać w Mstowie od czasu instalacji w tutejszej świątyni kanoników regularnych laterańskich kopii obrazu Matki Bożej. Już w XVII wieku codziennie przed obrazem zakonnicy śpiewali godzinki, a członkowie Bractwa Różańcowego odmawiali część różańca. W środy natomiast śpiewano mszę świętą wotywną o Niepokalanym Poczęciu. Obrazu używano podczas procesji w święto Matki Boskiej Szkaplerznej i uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Podkreślić trzeba, że tradycja środowych mszy świętych odprawianych przez wstawiennictwo Matki Bożej Mstowskiej jest kultywowana do dziś. Wierni przed mszą świętą mogą zostawić karteczki z intencjami w wyznaczonym miejscu. Później kapłan odczytuje wszystkie te prośby i podzięki podczas liturgii wspomnianej mszy świętej

 

Znakiem dynamicznego rozwoju kultu maryjnego są pieśni i modlitwy o Matce Bożej Mstowskiej powstałe w Mstowie począwszy od XVII wieku aż po czasy współczesne. Najbardziej znane znajdują się w modlitewniku opracowanym przez ks. Andrzeja Żywieckiego z 1660 roku. Natomiast w czasach współczesnych powstała nowenna do Matki Bożej Mstowskiej Miłosierdzia. Modlitwa ta powstała z okazji 16 rocznicy koronacji jej obrazu. Oficjalnie została ona zatwierdzona i dopuszczona do użytku liturgicznego w 2016 roku przez metropolitę częstochowskiego ks. abp. Wacława Depo.

 

Od początku obecności łaskami słynącego obrazu Matki Bożej w Mstowie ludzie zanoszą do Niej swoje troski i podziękowania. Niektóre z nich zostały zachowane do naszych czasów dzięki księgom intencji modlitewnych. Również dzisiaj taka księga jest udostępniona wiernym. Wpisu do niej można dokonać przy ołtarzu, gdzie znajduje się obraz Matki Bożej Mstowskiej.

 

Najstarszy opis uzdrowienia, jakie wyproszono za pośrednictwem Matki Boskiej Mstowskiej pochodzi z 1651 roku. Autorką świadectwa i zarazem uzdrowioną jest pani Zaleyska, pochodząca z Woli Mokrzeskiej (20 km od Mstowa), która 5 lipca 1651 roku przyszła wypełnić ślub złożony Matce Bożej trzy dni wcześniej. Cierpiała ona powodu bólów porodowych, a kiedy złożyła ślub, że odbędzie pielgrzymkę do Mstowa, bóle natychmiast ustąpiły i pani Zaleyska wydała na świat zdrowego syna. Opis tego wydarzenia umieszczono również w metryce chrzcielnej nowonarodzonego syna, którego rodzice postanowili ochrzcić w Mstowie.

 

Warto też dodać, że intensywny i nieprzerwanie trwający od wieków kult Matki Bożej Mstowskiej sprawił, iż w 1993 roku metropolita częstochowski ks. abp. Stanisław Nowak podniósł kościół mstowski do godności sanktuarium maryjnego. Ponadto, ten sam metropolita, dnia 30 lipca 2000 roku koronował obraz Matki Bożej Mstowskiej. Od tej pory każda rocznica koronacji jest uroczyście obchodzona w mstowskim kościele. Z tej okazji zapraszani są księża i wierni z pobliskich parafii.

Zasady przetwarzania danych

Dotyczące danych z formularza wysyłanych ze strony.

Dane z powyższego formularza będą przetwarzane przez naszą firmę jedynie w celu odpowiedzi na kontakt w okresie niezbędnym na procedowanie przekazanej sprawy. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Każda osoba posiada prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania i usunięcia oraz prawo do wniesienia sprzeciwu wobec niewłaściwego przetwarzania. W przypadku niezgodnego z prawem przetwarzania każdy posiada prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego. Administratorem danych osobowych jest Parafia Rzymskokatolicka p.w. Wniebowzięcia NMP, siedziba: 42 – 244 Mstów, ul. Targowa 2.